3,085
edits
(Created page with "Wrzuć kamień do nieruchomego stawu i obserwuj, jak cykliczne fale nadal płyną i płyną w gładkim rytmie. Wrzuć kamień do wzburzonego stawu, a wyniknie kompleks wymiany...") |
(Created page with "Tym kimś możesz być ty. Kiedy wspinamy się po szczeblach ewolucji, powierzono nam boską moc i upoważnienie do inicjowania cykli, które mogą trwać wiecznie. Kto może...") |
||
Line 57: | Line 57: | ||
Wrzuć kamień do nieruchomego stawu i obserwuj, jak cykliczne fale nadal płyną i płyną w gładkim rytmie. Wrzuć kamień do wzburzonego stawu, a wyniknie kompleks wymiany wzorów fal, ale cykl zapoczątkowany przez kamień nadal wpływa na wodę. Tak dzieje się z ręki Boga i Jego wysłanników. Cały wszechświat jest wzajemnym oddziaływaniem cyklicznych wibracji, zainicjowanych gdzieś, w jakiś sposób przez kogoś. | Wrzuć kamień do nieruchomego stawu i obserwuj, jak cykliczne fale nadal płyną i płyną w gładkim rytmie. Wrzuć kamień do wzburzonego stawu, a wyniknie kompleks wymiany wzorów fal, ale cykl zapoczątkowany przez kamień nadal wpływa na wodę. Tak dzieje się z ręki Boga i Jego wysłanników. Cały wszechświat jest wzajemnym oddziaływaniem cyklicznych wibracji, zainicjowanych gdzieś, w jakiś sposób przez kogoś. | ||
Tym kimś możesz być ty. Kiedy wspinamy się po szczeblach ewolucji, powierzono nam boską moc i upoważnienie do inicjowania cykli, które mogą trwać wiecznie. Kto może powiedzieć, że blask świecy twojej miłości w tej właśnie chwili nie będzie istniał na zawsze w kontinuum Istoty Boga? | |||
Within the form of the circle the mystery of the beginning and the ending of God is solved. God himself is the circle that has neither beginning nor ending of cycles. Until man becomes one with God, he is but a dot on the circumference, caught up in the flow of the Infinite and fulfilling cycles of life, cycles perhaps that he is unaware of. But once man has passed through the cycles of the initiatic process—the spirals of destiny that unlock the total pattern of his identity—he earns the right to be congruent with the dot in the center of the great circle of life. | Within the form of the circle the mystery of the beginning and the ending of God is solved. God himself is the circle that has neither beginning nor ending of cycles. Until man becomes one with God, he is but a dot on the circumference, caught up in the flow of the Infinite and fulfilling cycles of life, cycles perhaps that he is unaware of. But once man has passed through the cycles of the initiatic process—the spirals of destiny that unlock the total pattern of his identity—he earns the right to be congruent with the dot in the center of the great circle of life. |
edits